paź 24 2008

Dyskoteka


Komentarze: 0

Dzisiaj śniło mi się, że były wakacje. Byłam nad morzem z moja paczką. Cały dzień siedzieliśmy na plaży, a wieczorem wybraliśmy się na dyskotekę. To miejsce było dziwne. Gdzieś daleko szliśmy bardzo długo. W końcu tam dotarliśmy, to była taka stara stodoła z desek, ledwo to to stało. Ale wszyscy się tym zachwycali, więc i ja tam weszłam. W środku były takie jakieś dziwne ozdoby z metalu. Ale muzyka leciała normalna - dyskotekowa. Bawiliśmy się dobrze, ale w pewnym momencie zniknęli moi znajomi. Zostałam sama, a za jakiś czas zostałam zupełnie sama. I światły pogasły. Bardzo się przestraszyłam. Ale gdzieś w oddaliu zaczęła lecieć jakaś miła muzyka. Zaczęłam iść w tym kierunku i ... się obudziłam. Ta muzyka to był mój budzik-radio.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz