paź 31 2008

Kawa


Komentarze: 2

Śniło mi się, że poszłam do Anki do domu na takie babskie spotkanie. Nie wiem dlaczego miałabym do niej iść, bo my się niespecjalnie kolegujemy. No ale pomijając to... Anka do mnie zadzwoniła i powiedziała, żebym przyszła na kawę. No to poszłam. Mieszkała w małym domku, ale jak mi otworzyła drzwi to wręcz wysypała sie kawa. Kazała wejść mi na górę do jej pokoju. Cały dom byl wypełniony kawą - taką w ziarnkach. W jej pokoju siedziały już dwie dziewczyny, których nieznałam. Dała mi młynek i kazala mielić tę kawę. To był jakiś koszmar. Cały czas kręciłam tym młynkiem i wysypywałam kawę do takich terebek jakie stoją sklepie. Po jakimś czasie zaczęłam płakać, że jak nie chcę już mielić. Bardzo bolały mnie ręce, zaczęły mi się robić pęcherze. Za oknami zaczęło robić się ciemno i chciałam już iść do domu ale Anka kategorycznie mi zabroniła. Powiedziała, że będę tu pracować dopóki wszystko nie zostanie zmielone. W końcu się obudziłam. Brr paskudny sen. Jeszcze bardziej nie lubię Anki :-). W senniku napisane jest, że jeżeli śni się mkawa to spotka mnie jakaś szkoda. Hmm muszę na siebie uważać

resume writers
09 września 2011, 09:21
I'm prefer drink latte. It's my favourite kind of coffee.
03 września 2010, 23:34
Nie sądzę, żeby sennik, z którego korzystasz był wiarygodny, jak zresztą każdy sennik.
Czyżby za dużo obowiązków ?

Dodaj komentarz